Miserere Mei, Deus - Zmiłuj się nade mną, Boże!

Cierpiący Jezus. Kadr z filmu "Pasja" M. Gibsona

Cierpiący Jezus. Kadr z filmu "Pasja" M. Gibsona

Błagalno-pokutny Psalm 51 to jeden z utworów Księgi Psalmów Starego Testamentu. Utwór znany jest również pod nazwą Miserere, od pierwszego słowa, którym zaczyna się tekst w j. łacińskim.
Autorstwo liryku przypisuje się królowi Dawidowi. Jak mówi Pismo Święte kiedy pewnego dnia Dawid wyszedł na balkon swojego pałacu w Jerozolimie spostrzegł kąpiącą się Batszebę - żonę wojownika Uriasza Hetyty. W tym czasie Uriasz pod wodzą Joaba brał udział w oblężeniu ammonickiej twierdzy Rabba. Batszeba spodobała się królowi tak bardzo, iż kazał sprowadzić ją do siebie i spędził z nią noc. Kobieta zaszła w ciąże. Pod pretekstem złożenia relacji z działań wojennych król kazał sprowadzić Uriasza Hetytę. Miał nadzieję, że kiedy ten spotka się z żoną złamie prawo religijne, które zakazuje wojownikom współżycia podczas działań wojennych i to jemu przypisane zostanie ojcostwo narodzonemu dziecku. Jednak żołnierz nie uległ pokusie.
Dawid wymyślił inny podstęp. Wysłał z powrotem Uriasza Hetytę na wojnę wręczając mu list do Joaba. Nakazał w nim dowódcy, aby podczas walk wystawiał Uriasza w najbardziej niebezpiecznych miejscach, aby ten zginął z rąk przeciwnika. I tak też się stało.
Kiedy minął okres żałoby Batszeba poślubiła króla Dawida. Niedługo potem urodziła syna. Wówczas do króla przyszedł prorok Natan. Uświadomił mu wielkość grzechu jakiego się dopuścił i przepowiedział śmierć nowo narodzonego dziecka.
Wizyta i napomnienia proroka Natana wzbudziły u króla głęboką skruchę, czego wyrazem jest napisany przez niego pokutny liryk.

Biblia Tysiąclecia, Stary Testament, Księga Psalmów, Psalm 50(51)

Wezwanie i prośba pokutnika

(1)Kierownikowi chóru. Psalm Dawida, (2)gdy przybył do niego prorok Natan po jego grzechu z Batszebą*.
(3)Zmiłuj się nade mną, Boże, w swojej łaskawości,
w ogromie swego miłosierdzia wymaż moją nieprawość!
(4)Obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego!

(5)Uznaję bowiem moją nieprawość,
a grzech mój jest zawsze przede mną.
(6)Tylko przeciw Tobie zgrzeszyłem i uczyniłem, co złe jest przed Tobą,
tak że się okazujesz sprawiedliwym w swym wyroku i prawym w swoim osądzie*.
(7)Oto zrodzony jestem w przewinieniu
i w grzechu poczęła mnie matka*.
(8)Oto Ty masz upodobanie w ukrytej prawdzie,
naucz mnie tajników mądrości*.

(9)Pokrop mnie hizopem*, a stanę się czysty,
obmyj mnie, a nad śnieg wybieleję.
(10)Spraw, bym usłyszał radość i wesele:
niech się radują kości, któreś skruszył!
(11)Odwróć oblicze swe od moich grzechów
i wymaż wszystkie moje przewinienia!
(12)Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste
i odnów w mojej piersi ducha niezwyciężonego!*
(13)Nie odrzucaj mnie od swego oblicza
i nie odbieraj mi świętego ducha swego!*
(14)Przywróć mi radość z Twojego zbawienia
i wzmocnij mnie duchem ochoczym!

(15)Chcę nieprawych nauczyć dróg Twoich
i nawrócą się do Ciebie grzesznicy.
(16)Od krwi* uwolnij mnie, Boże, mój Zbawco:
niech mój język sławi Twoją sprawiedliwość!
(17)Otwórz moje wargi, Panie,
a usta moje będą głosić Twoją chwałę.
(18)Ty się bowiem nie radujesz ofiarą
i nie chcesz całopaleń, choćbym je dawał*.
(19)Moją ofiarą, Boże, duch skruszony,
nie gardzisz, Boże, sercem pokornym i skruszonym.

(20)*Panie, okaż Syjonowi łaskę w Twej dobroci:
odbuduj mury Jeruzalem!
(21)Wtedy będą Ci się podobać prawe ofiary, dary i całopalenia,
wtedy będą składać cielce na Twoim ołtarzu.


Objaśnienia:

51,1 Ps 51 Indywidualna pieśń błagalna i pokutna.
51,2 Por. 2 Sm 12 [->2 Sm12,1].
51,6 Grzesznik wyznaje, że Bóg karząc go za grzechy okazał się w pełni sprawiedliwym. O grzechu "przeciw Panu" zob. Rdz 8,21.
51,7 Już od najwcześniejszego okresu swego życia człowiek staje wobec złowieszczego wpływu grzechu (por. Ps 143[142],2; Hi 14,4; Hi 15,14-15). Później wyrazi to NT w nauce o grzechu pierworodnym (Rz 5,12-21).
51,8 Darem Bożym jest umiejętność zgłębiania tajników własnej duszy.
51,9 Rytuał oczyszczenia z trądu (por. przypis do Ps 38[37],6nn) przewidywał pokropienia tego rodzaju (Kpł 14,3-9). O wybieleniu grzesznika "nad śnieg" zob. Iz 1,18.
51,12 Tylko stwórcze działanie Boże może spowodować wewnętrzne odnowienie grzesznika. Organem nowego życia będzie niewzruszony duch wykluczający wszelką chwiejność (por. Jr 24,7; Jr 31,33; Ez 11,19n; Ez 36,25nn).
51,13 Tutaj (por. także Iz 63,11) pochodzące od Boga źródło wszelkiego życia religijnego i moralnego w człowieku (por. w.12 i 14).
51,16 Chodzi raczej o przedwczesną śmierć, której Psalmista obawia się jako kary za grzech, niż o aluzję do zbrodni popełnionej na Uriaszu (2 Sm 12,9).
51,18 Por. przypis do Ps 40[39],7 i do Ps 50[49],13.
51,20n Dwa ostatnie wiersze dodano w czasach Nehemiasza, gdy odbudowywano mury Jerozolimy po niewoli babilońskiej; dokończenie tej pracy uważa Psalmista za wyraz specjalnej łaski Bożej.

A oto Psalm 51 w języku łacińskim:

Miserere Mei, Deus

Miserere mei, Deus, secundum magnam misericordiam tuam.
Et secundum multitudinem miserationum tuarum, dele iniquiatatem meam.
Amplius lava me ab iniquitate mea:
et a peccatto meo munda me.

Quoniam iniquitatem meam ego cognosco:
et peccatum meum contra me est semper.
Tibi soli peccavi,
et malum coram te feci:
ut justificeris in sermonibus tuis,
et vincas cum judicaris.
Ecce enim in inquitatibus conceptus sum:
et in peccatis concepit me mater mea.
Ecce enim veritatem dilexisti:
incerta et occulta sapientiae tuae manifestasti mihi.

Asperges me hyssopo, et mundabor:
lavabis me, et super nivem dealbabor.
Auditui meo dabis gaudium st laetitiam:
et exsultabunt ossa humiliata.
Averte faciem tuam a peccatis meis:
et omnes iniquitates meas dele.
Cor mundum crea in me, Deus:
et spiritum rectum innova in visceribus meis.
Ne projicias me a facie tua:
et spiritum sanctum tuum ne auferas a me.
Redde mihi laetitiam salutaris tui:
et spiritu principali confirma me.

Docebo iniquos vias tuas:
et implii ad te convertentur.
Libera me de sanguinibus, Deus, Deus salutis meae:
et exsultabit lingua mea justitiam tuam.

Domine, labia mea aperies:
et os meum annuntiabit laudem tuam.
Quoniam si voluisses sacrificium, dedissem utique:
holocaustis non delectaberis.
Sacrificium Deo spiritus contribulatus:
cor contritum, et humiliatum, Deus, non despicies.

Benigne fac, Domine, in bona voluntate tua Sion:
ut aedificentur muri Jerusalem.
Tunc acceptabis sacrificium justitiae, oblantiones, et holocausta:
tunc imponent super altare tuum vitulos.


Psalm 51 w tłumaczeniu i interpretacji Jana Kochanowskiego(1530-1584) znajdziemy w "Psałterzu Dawidowym" opublikowanym po raz pierwszy w 1579 roku. Nie jest on wiernym tłumaczeniem oryginalnego tekstu Starego Testamentu, ale jego parafrazą, dostosowaną do polskiej obyczajowości i ówczesnych czasów.
Inną wersję tego tekstu zapisanego również w formie wiersza przedstawił nam poeta (1741 - 1825). Psalm Miserere znany jest również ze Śpiewnika Liturgicznego wydanego w 1867 r. autorstwa ks. Franciszka Xawerego Głodkiewicza.
Te trzy wersje psalmu przedstawiamy na następnej stronie.


Jan Kochanowski
"Psałterz Dawidów"

PSALM 51
Miserere mei, Deus, secundum

Boże w miłosierdziu swoim nieprzebrany,
U Twych nóg upadam ja, człowiek stroskany;
Smiłuj się nade mną, zetrzy moje złości,
Omyj mię, oczyść mię z moich wszeteczności!

Znam swój grzech do siebie, a widzę go prawie,
I Tobie nie tajny; ale Ty łaskawie
Racz się ze mną obejć, abyś w słowiech swoich
Zawżdy praw nalezion i czyst w sądziech Twoich.

Mnie-ć jeszcze złość w matce przeklęta zastała,
Mnie-ć grzech jeszcze w mleku matka podawała.
O Panie, Ty szczerość serdeczną miłujesz
I skarb swej mądrości takim okazujesz.

Pokrop' mię hysopem, a oczyścion będę,
Omyj mię, a śnieżnej jasności nabędę;
Zeszli mi poselstwo wesołe, a kości
Twym gniewem strapione użyją radości.

Odwróć od mych grzechów surową twarz swoje
Ani chciej pamiętać na nieprawość moje;
Stwórz we mnie, mój Panie, serce bogobojne,
A w oziębłych piersiach myśli wskrześ przystojne!

Nie odmiatajże mię od swej obliczności,
A nie bierz ode mnie ducha swej mądrości;
Przywróć mi dobrą myśl, prze mój grzech odjętą,
A podbij pod rozum złą żądzą przeklętą!

A ja, w swym upadku przez Cię podźwigniony,
Będę złym na przykład jawnie wystawiony,
Aby w miłosierdziu Twoim nie wątpili,
Ale się do Ciebie raczej nawrócili.

Wybaw' mię z przeklęctwa mej niepobożności,
Aby mógł mój język sławić Twe litości,
Otwórz, wieczny Boże, nieme usta moje,
A ja opowiadać będę chwały Twoje.

Byś ofiar pożądał, paliłbych ofiary,
Ale wiem, że mało dbasz o takie dary;
Ofiara przyjemna Bogu - duch strapiony,
Serce uniżone, umysł ukorzony.

Bądź łaskaw na miasto swoje, wieczny Panie.
Że tym rychlej w pięknych swoich murzech stanie:
Tam przyjmiesz ofiarę cnoty, tam kładzione
Na Twój ołtarz będą cielce poświęcone.


Franciszek Karpiński
Psalm 50 ⁄ Pokutny

Bądź mi litośny, Boże nieskończony,
Według wielkiego miłosierdzia Twego!
Według litości Twej niepoliczonej,
Chciej zmazać mnóstwo przewinienia mego.

Obmyj mnie z złości, obmyj tej godziny,
Oczyść mię z brudu, w którym mię wiek trzyma;
Bo ja poznaję wielkość mojej winy
I grzech mój zawsze przed memi oczyma.

Odpuść przed Tobą grzech mój popełniony,
Boś przyrzekł, że ta kary ujdzie głowa,
Którąć przyniesie grzesznik uniżony!
By nie mówiono, że nie trzymasz słowa.

Wspomnij, żem w grzechu od matki poczęty,
Stąd mi zła skłonność. Chociaż z drugiej strony,
Że lubisz prawdę. Twej mądrości świętej
I Twych tajemnic jestem nauczony.

Jak trędowatych pokropisz mię zielem,
Serce me nad śnieg będzie wybielone.
Tak uszy moje napełnisz weselem,
I pocieszą się kości poniżone.

Odwróć twarz Twoją od przestępstwa mego
I wszystkie moje pomaż nieprawości,
Stwórz serce czyste warte Boga swego,
A ducha prawdy wlej w moje wnętrzności.

Nie oddalaj mię od Ojcowskiej twarzy,
Nie chciej mi bronić Twojego natchnienia,
Wróć radość, którą niewinność nas darzy,
I racz mię w duchu utwierdzić rządzenia.

Odpuść, a ja to Twoje zlitowanie
Powiem przed bracią memi, grzesznikami;
Jak ich nauczę drogi Twojej, Panie,
Oni do Ciebie przybiegną tłumami.

Zasłoń mię przed tym mym nieprzyjacielem,
Przed krwią, com przelał w mojej niezbożności.
Boże! Język mój rozgłosi z weselem
Tę folgę twardej Twej sprawiedliwości.

Chciej mi otworzyć usta moje, Panie,
Bym śpiewał chwałę Twojego Imienia;
Jeśli chcesz ofiar? Wszak na nie iffię stanie,
Lecz nic tak miłeć są całopalenia.

Ofiara Bogu: żalem zdjęta dusza,
Serce skruszone i upokorzone!
To do litości najprędzej Go wzrusza,
Te dary miłe przed Nim położone.

Jeśli co usta zmazane uproszą,
Górze Syjońskiej chciej być dobroczynny;
Jerozolimskie niech się mury wznoszą
I nie karz inszych, bo ja tylko winny.

Gdy mi odpuścisz, a miasto się wzmoże,
W ten czas ofiarnych chlebów pełne stoły,
Całopalenia wtedy przyjmiesz, Boże,
I na Twój ołtarz położą ci woły.


ks. Franciszek Xawery Głodkiewicz
Śpiewnik Liturgiczny(1867 r.)

Psalm 50
Miserere mei, Deus

1. Zmiłuj się, Panie, użal się nędznego,
Według wielkiego miłosierdzia Twego,
A według mnóstwa znanej Twej litości,
Racz zgładzić wszystkie moje nieprawości.

2. Jeszcze mię więcej oczyszczaj na duszy,
I z mego grzechu i z mojej katuszy.
Bowiem złość moją poznaję nikczemną,
I zawsze stoi ten grzech mój przede mną.

3. Zgrzeszyłem ciężko przed Tobą, o Boże,
Przebacz mi, przebacz, błagam Cię w pokorze.
Tyś w obietnicach Twoich zawsze wierny,
Bądź skruszonemu teraz miłosierny.

4. Niech w Twoim sądzie nad tą moją złością
Litość zwycięży nad sprawiedliwością.
Pomnij, żem w grzechach poczęty, o Panie,
I matka w grzesznym zrodziła mnie stanie.

5. Tyś Bóg prawdziwy, przed Twoim obliczem
Prawdę, co kochasz nie zakryję niczem.
I com popełnił przed ludźmi w skrytości,
Jawnem to czynisz z łaski i mądrości.

6. Skrop mię hyzopem, a wnet oczyścieję,
I racz mię obmyć, a nad śnieg zbieleję.
Daj uszom moim słyszeć głos radości,
A poniżone pocieszą się kości.

7. Odwróć swe oczy od grzechu mojego,
Zgładź go łaskawie z miłosierdzia swego.
Oczyść me serce, odnów we mnie ducha,
Użycz swej łaski, nakłoń swego ucha.

8. A nie odwracaj oblicza ode mnie,
A Duch Twój Boży niechaj mieszka we mnie.
Zwróć mi niewinność rozkoszy zbawienia,
I daj mi ducha wzniosłego natchnienia.

9. A będę błędnym ku świętej nauce,
I na Twe drogi występnych nawrócę.
Zmaż we mnie, Panie, krew która mnie gniecie,
A Twoją litość rozgłoszę po świecie.

10. Pozwól mi usta otworzyć w pokorze,
A chwałę Twoją śpiewać będę, Boże.
O, gdybyś przyjąć chciał całopalenia,
Za moje grzechy dla mego zbawienia!

11. Lecz Ci najmilsza jest ofiara ducha,
Którą nie gardzisz: pokora i skrucha.
Jerozolimskie wznieś mury wysoko,
A na Twój Syon spuść łaskawe oko.

12. Wtenczas ofiary i całopalenia
Wzniosą się na cześć Twojego Imienia.
Wtedy od Ciebie będzie już przyjęta,
Z cieląt złożona ta ofiara święta.


Czytelnia
Zobacz materiały powiązane z tym artykułem